gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
"mózg się przegrzewa"
hej,

polecam ten artykuł.

http://wyborcza.pl/1,9807...a_zakrecie.html

daje mocno do myślenia, jest też fragment o forach internetowych.

gilby
 
22v  Dołączył: 30 Lip 2009
Przerażające...

Szczególnie jak popatrzę na młodszych braci..
 

Effendi  Dołączył: 20 Kwi 2006
 

Patryk Blaut  Dołączył: 07 Cze 2007
jak zwykle Ziemkiewicz - wszystko wina postkomuny
 
Desmond  Dołączył: 07 Paź 2008
Cytat
Nic dziwnego, zważywszy, że całkowicie bezkarnie rozpowszechniane są w Polsce kanały telewizyjne w rodzaju „Cartoon Network” − pełne wrzasku, przemocy, rynsztokowych bluzgów oraz dowcipów o bekaniu i pierdzeniu.
A królika Bugsa to napiętnowali ...

W zasadzie dorzucę jeszcze jedno - sporo rodziców nie nadaje się do wychowywania dzieci, zwłaszcza że teraz promuje się brak przemocy w rodzinie, walczy z "klapsami" itp itd. Tak zwane "bezstresowe wychowanie" - rozpuszczanie dzieci ... a do tego dawniej nie było takiej masowej produkcji (zabawki, słodycze itp). Teraz matka zamiast dać klapsa dziecku za to że jęczy jej cały czas, to kupi mu batona ... potem następnego, byle by chwila spokoju była. Albo włączy telewizor by mieć spokój.
 

Patryk Blaut  Dołączył: 07 Cze 2007
Ciekawe jak chce zabronić nadawania takich kanałów. Pewnie metodami charakterystycznymi dla jego środowiska "nie i już!". To brednie, żadnej konstruktywnej myśli.
 

gajos007  Dołączył: 19 Cze 2008
Cytat
- Wielu naukowców uważa, że nie. Że doszliśmy do granic percepcji i zdolności obliczeniowych mózgu./.../Artykuł "Brain overloaded" kończy się konkluzją, że świat, jaki stworzyliśmy, zaczyna przerastać moce przerobowe naszych neuronów.


Wiecie że to może być prawda...ostatnio zauważyłem, że gry zaczynają się robić strasznie schematyczne, filmy nie mają już tego uroku,bo prawie każdy jest podobny (inny plener,czas inna akcja ale pointa taka sama).Piwo smakuje podobnie, a ludzie się nie zmieniają.Życie zaczyna być nudne.Kiedyś w sklepie chciałem udowadniać człowiekom że nie mają racji w niektórych sprawach,że nie można być fachowcem w każdej dziedzinie...teraz mi to wisi szczerze i powiewa.Właśnie chyba tu mój mózg się wyłącza żeby nie gromadzić tych niepotrzebnych danych...inaczej....czasami ludzie tworzą takie bzdury że mój mózg tego nie pojmuje (czyt.przerasta to moce przerobowe moich neuronów).Jest źle bo ludzie są źli,jest głupio bo ludzie są głupi...ehhh
Jeszcze na szczęście pozostaje aparat rower książka Perła i kilka innych osobistych uciech :mrgreen:
 
mdfan  Dołączył: 09 Lis 2008
Co do rodziców to jest tak, że po prostu obecnie nie mają (a raczej nie chce im się) czasu. Stąd nasze pociechy wychowują telewizja i Internet. Niestety po czymś takim trudno o normalność.
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Patryk Blaut napisał/a:
jak zwykle Ziemkiewicz - wszystko wina postkomuny

Nie, rodziców.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
mdfan napisał/a:
Co do rodziców to jest tak, że po prostu obecnie nie mają (a raczej nie chce im się) czasu.

Na wychowywanie może i czasu nie mają, ale na udupienie nauczyciela, który krzywo spojrzał na pociechę, aż za dużo.
 

gajos007  Dołączył: 19 Cze 2008
Stachu napisał/a:
na udupienie nauczyciela, który krzywo spojrzał na pociechę, aż za dużo.

oj to tu zgadzam się w 100% ... kiedyś to jakbym podpadł u nauczyciela to bym do domu bał się wrócić a teraz jak nauczyciel zwróci uwagę (czyt.podpadnie u ucznia) to się boi na miasto wyjść.... :-|
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Łoili mnie po łapach w szkole taką linijką wysuwaną z drewnianego piórnika. Oczywiście w domu się o tym nie wspominało, bo byłaby "poprawka". W myśl zasady: skoro dostałeś to na pewno zasłużyłeś. I jakoś nikt nie miał wówczas ADHD ani żadnych -leksji. Pzdr.
 

Effendi  Dołączył: 20 Kwi 2006
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
Patryk Blaut napisał/a:
jak zwykle Ziemkiewicz - wszystko wina postkomuny

no i ma racje
Meggido napisał/a:
Nie, rodziców.
tez racja... ale wynikajaca w znacznej mierze z powyzszego

no i zaraz zacznie sie polityka :-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
jak zwykle Ziemkiewicz - wszystko wina postkomuny


Cytat
no i ma racje


Skonczyc z tym prosze, bo poleca ostrzezenia.
 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
gajos007 napisał/a:
Wiecie że to może być prawda...ostatnio zauważyłem, że gry zaczynają się robić strasznie schematyczne, filmy nie mają już tego uroku,bo prawie każdy jest podobny (inny plener,czas inna akcja ale pointa taka sama).Piwo smakuje podobnie, a ludzie się nie zmieniają.Życie zaczyna być nudne.
To nie jest kwestia przeładowania neuronów, gajos007, Ty się starzejesz! :-P :-B
 

gajos007  Dołączył: 19 Cze 2008
mcgyver napisał/a:
gajos007, Ty się starzejesz! :-P :-B

wiesz tu możesz mieć rację bo starzy ludzie zawsze się za młodymi laskami oglądają :mrgreen: tu jest podobnie...chyba zacznę zbierać na jakiś chodzik a nie na K7 :-B
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Desmond napisał/a:
W zasadzie dorzucę jeszcze jedno - sporo rodziców nie nadaje się do wychowywania dzieci,
Desmond, bedziesz mial dziecko, to zobaczysz, ze to wszystko nie jest takie czarno-biale. Nie zyjesz w bance i metody wychowacze stosowane 20 lat, dzis sie nie sprawdzaja, bo dzisiaj masz zupelnie inne uwarunkowanie kulturowe. Klaps to jest najwieksza oznaka slabosci i w najlepszym wypadki nie prowadzi do nikad, ale rownie dobrze moze uksztaltowac chore relacje na cale zycie.
 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
dzerry napisał/a:
Klaps to jest najwieksza oznaka slabosci
myślę, że kolega miał na myśli ogólne przyzwolenie na łamanie zasad, nie zagłębiając się w szczegóły.. Tzw. bezstresowe wychowanie to największa pomyłka jaka może być. Ale ja się nie wypowiadam w tym temacie bo nie mam dzieci i jestem tylko skromnym nauczycielem 8-)
 

gajos007  Dołączył: 19 Cze 2008
dzerry napisał/a:
Klaps to jest największa oznaka słabości i w najlepszym wypadki nie prowadzi do nikad
teorie są różne (przerabiałem to przez 3 lata na studiach) ale w sumie nie wiem jak jest lepiej...czy dostać klapsa od rodziców czy dostać po d..ie od życia....
to wszystko i tak jest błędne koło bo dochodzą uwarunkowania genetyczne, środowisko, mas media i szereg innych czynników...
powiem tak...jeżeli miałbym wybierać między terrorem fizycznym a psychicznym to wybrałbym ten pierwszy (nie mówię o skrajnych przypadkach)-to jeżeli miałbym OSOBIŚCIE wybierać czyli temat w stosunku TYLKO I WYŁĄCZNIE DO MOJEJ OSOBY
poza tym sam nie wiem, mam nadzieję że moje dziewczyny będą OK na co na razie się zapowiada....ale wszystko może się zmienić za 3-4 lata jak wejdą w okres dojrzewania /crap/
w ramach wyjaśnienia nie jestem ani za stosowaniem kar fizycznych ani psychicznych...nie wiem do jakich zaliczają się zakazy na TV i wyjścia do koleżanek :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach