Rozkręciłem odczyściłem..... (migawka w końcu nie zacina się na 1/125). (prześwietla 0,3EV raczej nie zauważalne)
Ale musi być jakiś problem, kurtynki nie są zupełnie szczelne mogę naliczyć kilkanaście dziurek pod światło. I zastanawia mnie jak by to naprawić ? Myślałem że może by punktowo farbą (naprawdę punktowo...), ale może ktoś ma dużo lepszy pomysł.
Myślałem żeby go jeszcze z zewnątrz odnowić nieco, szukam jakiejś ładnej skóry z której mógłbym wyciąć okleinę, (marzy mi się pomarańczowa lub czerwona).

Stałki są dobre bo są dobre i stałe.

Co do naprawy migawki, to problem nie jest wcale taki mały. Oczywiście punktowe nakrapianie farbą, ale musi to być farba bardzo elastyczna - coś jak klej kauczukowy, butapren, tylko czarne. Na kurtynach migawki są znaczne naprężenia, płótno nawija się ciasno na bęben. Jakaś zwykła farba wykruszy się. Zrób najpierw próby, żeby czernidło na bazie jakiegoś kleju nie spowodowało sklejenia stykających się warstw płócienka migawki.

Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.

http://aleknowak.net
Go Out And Burn The Sensor Again

Pisałem już o tym . Butapren zmieszany -rozcieńczony acetonem i sadza . dwa razy delikatnie płynną warstwę nanieść . Tylko to ma być sadza a nie koksik z wysokowydajnych kotłow . Są dwie strony migawki nanieść na gumę dopiero jeśli to nie da rezultatów to delikatnie na drugą .

[ Dodano: 2009-12-06, 14:22 ]
To jest stara metoda zakładów naprawczych z czsów socjalizmu

. Heh na szczęście mam piec komin i sadzę. A Dziurek aż tak dużo niema i nie są wielkie. (na razie cieszę się z działającej migawki :)) Spróbujemy tą metodą :) Dzięki.

[ Dodano: 2009-12-13, 15:06 ]
Znalazłem w sklepie TOTAL BUTAPREM ale to chyba nie to samo co butapren, bo po dodaniu acetonu robią się coś w rodzaju gluta takiego co się nie klei w cale. A może powinienem dodać coś innego niż ACETON ?

Stałki są dobre bo są dobre i stałe.