Persiasty  Dołączył: 10 Lis 2006
Epson 4990 czy Epson V700/750
Czy ktoś miał możliwość porównania wyżej wymienonych skanerów?
Jaka jest jakość skanowania obydwu modeli - chodzi o skany małego obrazka i średniego formatu?

JAk mają sie te skanery do jakości oferowanej przez skanery dedykowane fo filmów?

Czy opłaca się np. dopłacać do modelu V700 czy nawet V750 czy decydować się na model 4990?

Pozdrawiam
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Warto dopłacić.
Wrzuć w Google Epson v700 test.
 
Persiasty  Dołączył: 10 Lis 2006
testy testami ale mnie interesują konkterne przykłady
wiem że Sylwiusz podał link do jednego z testów

ale mnie interesuje również opinia osób które pracowały na tych skanerach oraz na skanerach dedykowanych do filmów... Np Sylwiusza, hehe...
ale jak ktoś jeszcze miał do czynienia niech da znać...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
V700 ma Fafniak.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Trzeba bylo posluchac Micha?

sam dol strony --> http://www.photo-i.co.uk/...V700/page_9.htm

no i odpowiedz na twoje pytanie -->
http://www.photo-i.co.uk/...700/page_18.htm

Ja, jak juz mialbym wywalac tyle kasy, to kupilbym jednak V700 - ladniejszy jest ;-)

dz.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Moje 3 spostrzezenia.....
z punktem pierwszym alkos sie nie zgadza....twierdzi ze jest mniej

1- skaner ma faktyczni eoptyczna rozdzialke jakies 3200
2- j** oprogramowanie silverfast ktore robi sobie jaja i ma jakies wewnetrzne zaszyte auto a soft EPSONA daje zbyt miekkie foty z tradycyjnych B&W
3- uzywac silver fasta w opcji skanu slajdu i reszty korekt dokonywac w PS.....
warto kupic V700/750

Jak ktos znajdzie jakiegos "tutoriala" zeby okielznac tego cholernego silverfasta z negatywami....to prosze o info....chyba ze tylko u mnie tak jest :evil: :roll: :shock:
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Fafniak napisał/a:
ak ktos znajdzie jakiegos "tutoriala" zeby okielznac tego cholernego silverfasta z negatywami....to prosze o info....chyba ze tylko u mnie tak jest


Fafniak, a moze lepiej do RAW we vuescanie? No chyba, ze chcesz miec gotowizny ze skanera. Ja robie w RAW, bo przynajmniej raz skanuje. Jak nie skanuje w RAW, to zawsze cos spieprze w czasie skanowania, albo przy obrobce przedwczezsnie zapisze zmiany i od nowa trzeba skanowac. Z surowymi skanami nie masz takiego problemu a i bardzo fajnie cz-b sie obrabia w jakims tam programie graficznym - czego nie moge powiedziec o kolorze - dla mnie w ogole skanowanie koloru to jakas masakra.

dz.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Fafniak, a moze lepiej do RAW we vuescanie?
Też mam vuescana, i zawsze skanuję do 16-bitowych tifów - ten RAW, to jaki format jest?
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
vuescan - co to jest.....placic trzeba czy darmo ?
Mam teraz duuuuzy klopot z bankiem.....troche glowy nie mam....
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
Też mam vuescana, i zawsze skanuję do 16-bitowych tifów - ten RAW, to jaki format jest?


U mnie 32-bit TIFF ;-) Chodzi o to, ze soft nic nie rusza - zapisuje to, co dala fabryka. Jak ktos sie nie chce bawic sie w obrobke w PS, moze potem 'skanowac' z pliku, korzystajac juz ze wszystkich dobrodziejstw softu. Duzo szybciej idzie, bo nie tracisz czasu na nieudane proby.

Fafniak napisał/a:
vuescan - co to jest.....placic trzeba czy darmo


Niestety placic. $80 chyba.

dz.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Nie trzeba było sposnorować wycieczki do Albanii drużynie czirliderek z pobliskich Zakładów Przetwórstwa Mięsnego, Fafniak...
 

Bronek  Dołączył: 04 Wrz 2006
Michu, ale jakie fajne zdjecia byly ....
 
Persiasty  Dołączył: 10 Lis 2006
Ano już oglądałem ten test wczoraj tylko zapytanie moje było takie konkretne - czy ktoś na własnej skórze porównywał skany z V700 i z dedykowanego skanera do filmów np jakiegoś nikona LS...

Ponadto czy się opłaca brać wersję droższą V750 i czy oferuje ona dużo więcej od V700?

A może nie ma wielkiej różnicy w stosunku do Epsona 4990?
bo ta w cenie jest o te 600 zeta...
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Persiasty napisał/a:
A może nie ma wielkiej różnicy w stosunku do Epsona 4990?


A do czego chcesz uzywac? Bo jak na www lub niewielkie odbitki, to IMHO nie powinno byc roznicy.

Mi sie marzy taki V700 albo 4990, bo tam 24 klatki na raz wchodza. Teraz uzywam 2450 i gdyby nie to, ze wchodzi 'tylko' 12, to by mi w zupelnosci wystarczyl ;-)

dz.
 
Persiasty  Dołączył: 10 Lis 2006
nie - tu nie chodzi o małe odbitki, raczej powiększenia np. 40 x 50 i nie drukowane oczywiścia a naświetlane w labie - lub do poligrafii.
Oczywiście jeśli będą potrzebne super jakości Skanowanie na skanerze bębnowym jeśli wchodzi w grę. tyko te koszta - najmniej 50 gr za megabajt - co przy skanowaniu szitki 4x5 cala daje rozmiar 320 MB najmniej i koszt hohohoho...
Miałem np. doświadczenia ze skanowaniem na maszynie płaskiej Dursta Sigma plus gdzie oddałem do skanu slajdy 4x5 cala mały obrazek i 6x7 cm i spaprali robotę.
następnym razem oddam na bęben. Jeśli nie będzie potrzeba super jakości, chcę samemu robić skany - przez co da się przeżyć wysokonakładowość fotografii analogowej.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Persiasty napisał/a:
Ponadto czy się opłaca brać wersję droższą V750 i czy oferuje ona dużo więcej od V700?


z tego co czytam V750 ma dodatkowo:
# includes colour management tools for improved quality and reliability
# Full SilverFast Ai package
# Optional fluid mount accessory

Czyli w skrocie lepszy software i jeden gadzet wiecej.

dz.
 
Persiasty  Dołączył: 10 Lis 2006
no i chyba lepszą szybę przez którą skanuje głowica - tylko czy ma to jakiekolwiek znaczenie dla jakości skanowania?
 
Didimos  Dołączył: 04 Sty 2007
Persiasty napisał/a:
Ano już oglądałem ten test wczoraj tylko zapytanie moje było takie konkretne - czy ktoś na własnej skórze porównywał skany z V700 i z dedykowanego skanera do filmów np jakiegoś nikona LS...


Na stronie 6 i 5 tego z kolei testu:

http://www.photo-i.co.uk/...V750/page_6.htm

jest porównanie z Coolscanem 9000. I pomyśleć że dałem się namówić w pracy na jakiegoś głupiego HPka...
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
Witam
Na dniach kupuję Epsona V700 jako skaner na potrzeby www i na małe odbitki 10x15 z małoobrazkowych slajdów i odbitki do około 30x30 ze średniego formatu. Czy dobrze robię? Do tej pory wysyłałem do skanowania slajdy (Coolscan 9000), niestety mam taki przerób filmów, że nie wyrabiam z kasą. Miesięcznie robię po 5-6 rolek średniego i 2-3 małego formatu. Przy założeniu, że połowa nadaje się do skanowania to i tak sporo mnie to kosztuje. Wiem, że ten Epson nie da mi jakości Coolscana, ale poważniejsze rzeczy zawsze mogę oddać do skanowania profesjonaliście. Z drugiej strony ponad 2 tysiące za skaner płaski to też dużo.

Pomożecie w podjęciu decyzji ? :-)

Pozdrawiam
Piotr

P.s. wiem jak nudne jest samodzielne skanowanie, miałem Minoltę Dual IV, sprzedałem, brak ice okazał się nie do przyjęcia.
 
odyseusz  Dołączył: 21 Kwi 2006
Z małego obrazka na potrzeby www - jasne, możesz pominąć ice w takim formacie. Mnie cholera trafia jak czasami chcę zeskanować mikroformat więc i tak nie robię. Ze średniego jest bardzo dobrze w relacji cena/jakość i robiłem dość duże powiększenia. Oczywiście jak koledzy pisali, rozdzielczość optyczna w granicach j.w ale przy klatce 6x6 to i tak nie jest mało.


pozdrawiam
Sławek

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach