Witam
Sprawa wygląda tak; mam K-30, miałem tam wgrany chyba najstarszy z możliwych softów od K-30 i tak go sobie używałem, cykałem w RAW-ach, wrzucałem w Lightrooma i była sielanka.
Jakiś czas temu zrobiłem upgrade softu na taki z K-50 aczkolwiek działający z K-30 po to aby móc używać 55-300 PLM-a. Wszystko cacy - działa.
Teraz zabrałem się za obrókę zdjęć z ostaniego wyjazdu i... coś jest nie tak. RAW-y wyglądają inaczej niż wcześniej, są bardziej "kaszowate", zdjęcia są mniej szczegółowe i to przy niskich czułościach. Rzekłbym że teraz ISO 200 wygląda tak jak wcześniej ISO 800 albo i wyżej. Efekt jest taki że teraz każde zdjęcie muszę odszumiać w Lightroomie - nawet takie robione w idealnych warunkach oświetleniowych - wcześniej tego robić nie musiałem.
Mocno wątpliwe jest że coś popsułem i nagle matryca szumi bardziej (bo niby jak), raczej musiałem na starym sofcie mieć inne ustawienia.
Aktualne ustawienia mam takie:
Ekran 1: RAW
Ekran 2: Ustawienie Zakresu Dynamicznego:
- Komp. prześwietlenia: ON
- Kompensacja cienia: poziom średni
Ekran 3: Redukcja ziarna przy wysokiej czułości ISO: AUTO
Ekran 3: Redukcja ziarna przy długim czasie migawki: AUTO
Shake Reduction: ON
Z tego co kojarze jest tu więcej ustawień niż miałem na starym sofcie, macie pomysł co może być przyczyną?