Na niczym wymyślnym nie robię. Kodacolor 200, Fujicolor c200, Superia x-tra 400. Ale te presety jak próbowałem różnych to jakoś nie chciały dawać dobrych rezultatów. I w każdym poradniku piszą, że one są nic nie warte i lepiej je odpuścić.

Może kiedyś jeszcze raz podejmę próbę przetestowania jak by to szlo w Nikon Scan. Ale to natywnie nie chce na windowsie 7 działać, jakoś wg poradników uruchomiłem i dawno dawno temu niby działało ale jakoś nie mogłem ogarnąć tego programu i straciłem cierpliwość. Później dużo poskanowałem Vuescanem. Chciałem zrobić kolejne podejście do softu nikona ale sypało błędami, wtedy dopiero zauważyłem, że skaner (5000ed) przy uruchamianiu miał problem z ukończeniem swoich wewnętrznych testów. Rozebrałem, wyczyściłem lustro. Teraz sobie autokalibracje robi bez przeszkód. Ale dalej coś w sofcie Nikona waliło błędem i nie chciało skanować i temat zarzuciłem. Kiedyś jeszcze na jakimś komputerze z XP zobaczę czy będzie różnica.

Aparaty szczęścia nie dają...

W międzyczasie znalazłem na youtube tutoriale Maćka Leśniaka ze skanowania koloru i bw, z użyciem VueScana.

Pozdrawiam

6x6 - 24x36 - FF - APS-C - malutki dron

Znalazłem, niestety nic nowego się tam nie dowiedziałem. Odejmowanie maski tak jak już tutaj było wspomniane i balans bieli tak jak ja pisałem. Tylko on używa crtl+lewy a można samym prawym. Jak się trafi na dobry odcień na zdjęciu to potrafi nieźle wyjść. Problem w tym, że czasem nie ma na czym kliknąć.

Aparaty szczęścia nie dają...

Jeśli skanujesz do TIFF balans bieli możesz skopiować z innych skanów, przy obróbce.

Pozdrawiam

6x6 - 24x36 - FF - APS-C - malutki dron

Generic jeszcze jedno co możesz spróbować - skan do DNG z większą rozdzielczością każdego kanału. W obróbce jest później różnica.

Niestety lepszych materiałów z podpowiedziami do Vue nie znalazłem, jak działa to jest fajnie, ale mi materiały Maćka Leśniaka (i kogokolwiek innego bym nie obejrzał) też nic nie dały :/

pz

Electrical engineers do it with less resistance ;)

Skanowałem do tiff'ów 48bit RGB

Aparaty szczęścia nie dają...