axolotl  Dołączył: 01 Lis 2011
Enzo napisał/a:
Sprawdzaliśmy niedawno na zajęciach czy damy radę wyzwolić lampę telefonem, lub starszym cyfrowym kompaktem i nie udało nam się - błysk był zbyt słaby. Do tego dochodzi kwestia wyłączenia przedbłysku (czyli redukcji czerwonych oczu) i wyeliminowania samego błysku ze zdjęcia (dioda jest bardzo blisko obiektywu). Przy lapach wbudowanych w bezlusterkowce i lustrzanki nie mieliśmy tego problemu (po wyłączeniu przebłysku).


Ok. Dzieki za informacje. Będą dodatkowe testy. Leci do mnie yongnuo 560 lV. Zobaczymy co to warte. Człowiek był głupi i dawno temu pozbył sie metz 52 a teraz by sie przydał. Tym bardziej ze miał pttl
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
P-TTL jest w pracy studyjnej tak potrzebny jak rybie rower, więc nie masz czego żałować. Co do samych zakupów - warto poszukać sprzętu z drugiej ręki. Sporo osób kupuje zestawy studyjne, zapał mija i odsprzedają je po taniości. Tak kupiłem solidny zestaw do zawieszania tła (za 200 zł?), wyzwalacz Quadralite X1N (za niecałe 100 zł) i składany dish RoundFlasha (chyba też za 100 zł). Co do marek - Quadralite/Godox, Quantuum i Newell mają sprzęt w dobrej relacji cena/jakość. Nie idź w najtańsze sprzęty, bo więcej się z nimi namęczysz niż to warte (np. najtańsze statywy do tła ledwo utrzymują same siebie).
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Tak, lampy Youngnuo mają fotocelę, ale nigdy z niej nie korzystałem - mając wyzwalacz radiowy mam 100% wyzwoleń, przy wyzwalaniu błyskiem raczej jest to wątpliwa metoda, chociażby ze względu na fakt, że lampa schowana jest w modyfikatorze i najczęściej zwrócona fotocelą do jego środka.
 
Soosa  Dołączył: 10 Kwi 2009
@michu, mam wrażenie że oparcie systemu o zwykłe lampy błyskowe jest raczej droższym rozwiązaniem. I tak konieczny jest statyw, uchwyt do lampy przy okazji współpracujący z modyfikatorami (i tak Bowens?) i sama lampa. Nowych nie rozważam bo studyjne Quadralite o mocy 400W są wciąż tańsze nawet od YN 660.

Ale spróbujmy - sam jestem posiadaczem Metz 50 AF-1, pytanie czy da się go sparować ze sterownikiem od Youngnuo. Na popularnym portalu widzę że dominuje YN 560, jest kilka w IV rewizji obsługującej radio, powiedzmy że po 300 zł sztuka (nadadzą się?). Są też w II rewizji za niespełna 180 zł. Rozumiem że potrzebowałbym pewnie z trzy lampy - dwie do modelowania od frontu/z boku, trzecia do oświetlenia tła za modelem. Pytanie w jaki statyw pod te lampy iść oraz jakie mocowanie, by nie walczyć potem z modyfikatorami.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
axolotl napisał/a:
Czy lampy youngnuo da sie wyzwolić za pomocą błysku np. Telefonu komórkowego ? Maja w sobie fotocele?

Teoretycznie tak, ale mi to przestało działać (lampa YN560 II) - tzn. czasami wyzwala błyskiem a czasami nie i raczej częściej nie wyzwala niż wyzwala. Być może czasami nie "widzi" błysku, gdy ogólnie w pomieszczeniu jest jasno, ale ciężko mi powiedzieć dlaczego. Tzn. mam na myśli normalne błyskanie, nie testowałem wyzwalania "telefonem"
 
Soosa  Dołączył: 10 Kwi 2009
Co do telefonu komórkowego i spółki - może warto wspomóc się Quadralite A1, dedykowaną dla smartfonów lampą na bluetooth.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Soosa napisał/a:
Ale spróbujmy - sam jestem posiadaczem Metz 50 AF-1, pytanie czy da się go sparować ze sterownikiem od Youngnuo. Na popularnym portalu widzę że dominuje YN 560, jest kilka w IV rewizji obsługującej radio, powiedzmy że po 300 zł sztuka (nadadzą się?). Są też w II rewizji za niespełna 180 zł. Rozumiem że potrzebowałbym pewnie z trzy lampy - dwie do modelowania od frontu/z boku, trzecia do oświetlenia tła za modelem. Pytanie w jaki statyw pod te lampy iść oraz jakie mocowanie, by nie walczyć potem z modyfikatorami.

Metza sparujesz ze sterownikiem o ile zamontujesz mu w stopce odbiornik Yongnuo. Możesz też wyzwalać tę 50-tkę błyskiem. Ze swojej strony mogę podpisać się pod tym co napisał Michu - chcesz błyskać kilkoma lampami, to zainwestuj w wyzwalacze radiowe. Czyli sprzedajesz Metza i kupujesz Yongnuo, lub Godox/Quadralite z opcją radiowego wyzwalania. Ilość lamp będzie zdefiniowana tym co chcesz robić. Na początek dwie powinny wystarczyć. Co do statywu - mam Quadralite Air 260, jest dość solidny.

Co do rozważań o wyższości lamp światła stałego nad reporterskimi - to kwestia potrzeb i możliwości. Te pierwsze zazwyczaj będą potrzebowały gniazdka, będą też większe i cięższe, co wymusi zakup bardziej solidnych statywów. Będą też przez to mniej uniwersalne. Gdybym miał studio to pewnie bym takie lampy zakupił. Ale tu piszemy o rozwiązaniach dla warunków domowych. Co do cen - jedna lampa Quadralite Move X 400 kosztuje około 700 zł. W tej cenie możesz kupić dwie reporterskie Quadralite`y 60, czyli Godox TT600.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Mam statywy różnych typów - od takich solidniejszych., po takie, które stoją tylko dlatego, że nie wiedzą w którą stronę się przewrócić. I jakoś to wszystko działa. Do małej lampy reportażowej z małym modyfikatorem wystarczy niewielki statyw. Modyfikatory typu parasolka czy parasolko-softbox mocuje się w ten sam sposób, do uchwytu np. takiego:



Mam też lampę YN 560 III i działa bez problemu z wyzwalaczami RF-603, choć nie ukrywam, że wolę sposób obsługi (nawigacji) lamp YN 660.

Ciężko mi powiedzieć na temat cen i nowości w świecie błysku/strobingu, bowiem kompletowałem to kilka ładnych lat temu i wciąż działa bezproblemowo, w związku z czym nie widzę sensu i potrzeby zmiany.

Jeszcze jedna uwaga na korzyść lamp reporterskich - to najniższy koszt, by zabrać błysk w plener:

 

axolotl  Dołączył: 01 Lis 2011
Ja osobiście idę w stronę lamp blyskowych yn560. Dla mnie idealne rozwiazanie. Mocy maja aż nadto do zdjęć produktów itp. Jeśli będę chciał strzelić portret tez dadzą radę.
W domu miejsca mało, jak nie ma potrzeby to pochowie do szafeczki i po problemie.

Celuje na początek w 2x yn560 +lampa wbudowana w Pentaxa kr z softboxem .
Na chwile obecna zapominam o wyzwalaczu.
Szczerze wole zainwestować w jakiś plasterek miodu i przydasie.

Blsyk to błysk tym bardziej w warunkach domowych. Ja na tym nie zarabiam, to moje hobby - jedno z wielu zreszta.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
axolotl napisał/a:
Na chwile obecna zapominam o wyzwalaczu.
Szczerze wole zainwestować w jakiś plasterek miodu i przydasie.

Twoja wola. Jednak w małym pomieszczeniu może być trudno zapanować nad błyskiem sterującym żeby: raz - wyzwolił lampy, dwa - jego błysk nie psuł oświetlanej sceny. A najprostsza wersja takiego wyzwalacza to niecałe 100 zł.
 

axolotl  Dołączył: 01 Lis 2011
Enzo napisał/a:
axolotl napisał/a:
Na chwile obecna zapominam o wyzwalaczu.
Szczerze wole zainwestować w jakiś plasterek miodu i przydasie.

Twoja wola. Jednak w małym pomieszczeniu może być trudno zapanować nad błyskiem sterującym żeby: raz - wyzwolił lampy, dwa - jego błysk nie psuł oświetlanej sceny. A najprostsza wersja takiego wyzwalacza to niecałe 100 zł.


Jak 100 zł. 560tx kosztuje ponad 200 zł.
O którym teraz piszesz?
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Przykład (RF603) pierwszy z brzegu.
 

axolotl  Dołączył: 01 Lis 2011
Aaa ten podstawowy to sie zgodzę.
 
Soosa  Dołączył: 10 Kwi 2009
Po cenach Youngnuo nie zakładałem że Quadralite może mieć tańsze lampy. Tutaj w cenie używanych YN560 można mieć zestaw dwóch nowych, cena sterownika zbliżona. Szkoda z tym Metzem, raczej nie sprzedam go w dobrej cenie. Zostawię go na razie na czasy, kiedy będę musiał latać z lampą przy aparacie.
Rozumiem że uchwyty do lamp są (raczej) uniwersalne i nie muszę zwracać specjalnej uwagi na to jak jest zakończony trzpień statywu? Drugie pytanie - czy uchwyt do lampy - szukać taki do montażu "poziomego: lampy? Bo większość jest pionowa (np. ten wskazany powyżej), z koniecznością złożenia lampy w kącie 90 stopni, tylko z uwagi na mocowanie parasolki z reguły pod stopką lampy, palnik lampy jest mocno oddalony od osi parasolki, wali gdzieś w połowie promienia parasolki - nie powoduje to zbytnio niechcianych efektów?
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Soosa napisał/a:
Drugie pytanie - czy uchwyt do lampy - szukać taki do montażu "poziomego: lampy? Bo większość jest pionowa (np. ten wskazany powyżej), z koniecznością złożenia lampy w kącie 90 stopni, tylko z uwagi na mocowanie parasolki z reguły pod stopką lampy, palnik lampy jest mocno oddalony od osi parasolki, wali gdzieś w połowie promienia parasolki - nie powoduje to zbytnio niechcianych efektów?
Nie rozumiem pytania. Niczego nie musisz składać. Masz możliwość regulowania odległości palnika od czaszy parasolki poprzez suwanie tejże w uchwycie. W parasolce najbardziej niechcianym efektem jest światło "błądzące" czy też uciekające, jeśli masz mały metraż i za małe odejście od obiektu - tu lepiej sprawdzają się parasolko-softobksy.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Michu napisał/a:
parasolko-softobksy

Osobiście używam takowego. Na portalu aukcyjnym do kupienia za 150 zł.
 

axolotl  Dołączył: 01 Lis 2011
A ze tak zapytam. Która wersja yn560 tx II pasuje do pentaxow ? Żeby była w pełni kompatybilna z yn 560 lV?
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
axolotl napisał/a:
Która wersja yn560 tx II pasuje do pentaxow ? Żeby była w pełni kompatybilna z yn 560 lV?

O ile pamiętam, to kupowało się wersję do Nikona lub Canona. Ważny był tylko środkowy pin, który wyzwalał lampę lub sterownik na sankach.
 
Soosa  Dołączył: 10 Kwi 2009
@michu:

tutaj palnik jest blisko osi parasolki.

tutaj palnik jest nad osią parasolki.

Prawdopodobnie nic nie znaczący szczegół ale wolę się dopytać.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Nie widziałem dotąd stosowania poziomego uchwytu. Błyskając z modyfikatorem używam nakładki szerokokątnej na lampie, co pozwala lepiej go wypełnić światłem. W drugim przypadku (który stosuję) palnik lampy jest skierowany w środek parasolki, ale przez fakt, że jest odsunięty dalej od jej powierzchni pozwoli efektywniej ją wykorzystać.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach