To ja się pochwalę i wrażeniami pierwszymi podzielę, bo dziś przybył do mnie plecak Naneu Pro Alpha. Na razie jeszcze w terenie nie testowałem - na to przyjdzie jeszcze pora. Kolor plecaka mam nieco obciachowy (moro - kamuflaż beżowy), ale połasiłem się na pokrowiec przeciwdeszczowy (ten przynajmniej jest czarny), a czarnego plecaka nie było aktualnie.
Plecak jest wykonany solidnie. I sprawia wrażenie plecaka, który jest faktycznie plecakiem turystycznym/outdoor'owym a nie "miejskim". Solidny pas biodrowy (choć może jak dla mnie trochę za szerokie ma to "trzymanie"), "prawdziwe" szelki, porządna regulacja szelek (także położenia pasa piersiowego), "system antypotny" itp. bajery - to, czego brakowało np. Tamrac'owi Adventure 7 czy też jakimś Lowepro (nie pamiętam teraz modelu, ale taki w cenie 200-300pln) oglądałem. Na plus też liczy się ileśtam kieszonek zapinanych na jakościowo bardzo dobre zamki i pasy kompresyjne. No i miejsce na noszenie statywu - tego brakowało Tamracowi. Szkoda tylko, że "z boku", co może być problematyczne podczas wycieczek rowerem i potencjalnie prowadzić może do problemów z odpowiednim rozmieszczeniem masy.
Skutkiem ubocznym ilości tych kieszonek i zakamarków jest to, że jest dużo zamków, a do każdego zamka dwa suwaki, a przy każdym suwaku dynda się 'dyndel'. I założywszy plecak się trochę jak choinka czułem, a jak jeszcze to dzyndzolić zaczęło obijając się od siebie
Komora foto wydała mi się nieco dziwna, ale możliwa do oswojenia. Jest taka pomarańczowa "wkładka"/"pudełko" z modyfikowalnymi przegródkami. W przegródkach na razie nie podoba mi się, że nie takie długie, poprzeczne mają możliwość "załamania" tylko z jednej strony. Przez co trudno wetknąć wygodnie dwa body z podpiętymi obiektywami. ALe całość jest dość pojemna. Zapakowałem "na próbę": K100dkit, MZ7, F100-300, A135, FA100macro, M50, A28 i jeszcze by się dało conieco wsadzić. Ale plecak bez tego sprzętu do lekkich raczej nie należy, a co dopiero z pakunkiem

W kazdym razie muszę jeszcze popracowac nad optymalizacją rozkładu przegródek w części foto.
Patent z dostępem do komory foto od strony pleców wydaje mi się nieco egzotyczny, ale może tylko awangardowy? Może ma to swoje zalety, może nie - wyjdzie "w praniu". Natomiast separacja części foto od "niefoto" (górnej komory) jest jak dla mnie taka sobie. Załatwiono to mało sztywną przegródką przypinaną na rzepy, która opierać ma się na tej pomarańczowej wkładce ze sprzętem fotograficznym. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że łatwo ją zdemontować i wtedy jest "zwykły" plecak z dziwną możliwością dostępu od strony pleców
Warto podkreślić naprawdę solidne wykonanie (ani jednej odpruwającej się niteczki!) i przydatną kieszonkę na szelce. W sam raz na telefon komórkowy, ale GPS Garmin 60 też się dobrze mieści (GPSy serii etrex powinny wchodzić wręcz rewelacyjnie).
Wspomnę jeszcze, że plecak ma kompas na wyposażeniu. Nie widzieć czemu umieszczony na plecah
Generalnie:
na plus: jakoś wykonania, pojemność (tak foto jak i niefoto), przystosowanie do turystyki i aktywnego wypoczynku, "bajery": kieszonki, pokrowiec przeciwdeszczowy itd., cena (195PLN)
na minus: trochę ciężki,
się okaże: dostęp do komory foto, separacja komory foto i niefoto.
I teraz się tylko zastanawiam, czy nie lepiej było wziąć mniejszy plecak, czyli wersję Bravo. Niby mniej się mieści, ale czy naprawdę zawsze się tyle szklarni zabiera?