jarekch11  Dołączył: 22 Lut 2007
jaka jest prawda o SDHC
niestety na forum nie ma zbyt wiele o kartach SDHC, stąd też moje pytanie, czy to prawda że tylko używając SDHC możemy w pełni wykorzystać możliwości K10 (chodzi mi o prędkośc zapisu danych np. przy zdjęciach seryjnych). Jeżeli wystarcza nam pojemność 2 GB to czy warto kupować SDHC. Nie mam żadnego doświadczenia ani z kartami SD ani z SDHC, nie robiłem i prawdopodobnie nie będę robił żadnych doświadczeń, chciałbym poprostu kupić 2 dobre karty do K10, które wykorzystają jego mozliwości. Dorzadźcie coś, wiem że wielu zawiodło się na Kingston, Pretec i czymś tam jeszcze ale juz nie pamiętam.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Karty SDHC chyba nie są demonami szybkości. Przynajmniej na razie. Cały ich bajer polega tylko i wyłącznie na tym, że przekraczają barierę 2G.
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jeśli potrzebujesz w miarę tanio i w miarę szybko - rozsądnym kompromisem wydaje się być Goodram 100x. Używam 2 sztuk i na razie nie mam powodów do narzekania. Co do niezawodności - jak łatwo się domyśleć używanie 2 egzemplarzy pzrez kilka miesięcy to za mała próbka do wyciągania wniosków, ale jakoś n alistach dyskusyjnych psioczenia na Goodramy nie słyszałem - więc mam nadzieję, że bedzie dobrze.
 
gatto_nero
[Usunięty]
Bo goodramy są dobre bo są tanie a są tanie bo są ... produkowane w fabryce zlokalizowanej w Polsce. Jedyny ich mankament to to, że najszybszy model jest jedynie x100 (15 mega na s) Ale to i tak nie ma większego znaczenia bo K10 po zrobieniu 10 zdjęć w formacie PEF a 13 w formacie DNG przepełnia bufor i zwalnia. Nawet na SanDisk Extreme |||. Oczywiście dodam, że mogę się mylić ale nie warto przepłacać i kupować nie wiadomo jakiej firmy. Ja stawiam na SanDisk i GooDRAM :>
 
jarekch11  Dołączył: 22 Lut 2007
reasumując, jeżeli nie zależy nam na pojemności to kupowanie SDHC nie ma sensu bo są nawet wolniejsze od zwykłych SD. Czy z drugiej strony prędkość zapisu na karcie ma jakieś znaczenie, jeżeli np. przy zdjęciach seryjnych i tak używany jest bufor, wywnioskowałem że chodzi o szybkość "wyczyszczenia" bufora i wtedy ważna jest prędkość zapisu. Czy to znaczy, że przy zdjęciach pojedynczych zawsze trzeba czekać np. 2 czy 3 sekundy i dopiero wtedy można zrobić następne? A może tu chodzi tylko i wyłącznie o prędkość transferu danych do komputera? Szczerze mówiąc nie mam czasu na przeprowadzanie dośwaidczeń i nie mam na czym doświadczać, stąd te moje wszystkie wątpliwości.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Czy to znaczy, że przy zdjęciach pojedynczych zawsze trzeba czekać np. 2 czy 3 sekundy i dopiero wtedy można zrobić następne?

Nie, trzaskasz na maksa aż do zapełniena bufora. W kasetce np bufor starcza na 3 rawy, potem czekam 8sek (czas zapisu jednego rawa na kartę) i mogę zrobić kolejne zdjęcie. W praktyce - poza przypadkiem robienia zdjęć seryjnych - jest to zupełnie nieistotne.
 

Bronek  Dołączył: 04 Wrz 2006
jarekch11 napisał/a:
reasumując, jeżeli nie zależy nam na pojemności to kupowanie SDHC nie ma sensu bo są nawet wolniejsze od zwykłych SD. Czy z drugiej strony prędkość zapisu na karcie ma jakieś znaczenie, jeżeli np. przy zdjęciach seryjnych i tak używany jest bufor, wywnioskowałem że chodzi o szybkość "wyczyszczenia" bufora i wtedy ważna jest prędkość zapisu.
slusznie. Z tym ze ostatnio SDHC zaczely doganiac szybkie SD. Nie podam konkretnych modeli ani cen, bo temat srednio mnie interesuje, po prostu to zarejestrowalem.
jarekch11 napisał/a:
Czy to znaczy, że przy zdjęciach pojedynczych zawsze trzeba czekać
nie, poniewaz po zrobieniu pojedynczej fotki jest jeszcze duuzo wolnego miejsca w buforze. A kazde zdjecie i tak trafia do bufora zanim zostanie zapisane na karte. Spowolnienie zapisu przez karte nastepuje dopiero po zapelnieniu bufora.
 

Gall_Anonimowy  Dołączył: 04 Lis 2006
SDHC to nowa technologia umożliwiająca produkcję kart z pojemnością do 32 GB. W tej chwili w sprzedaży są karty 4 i 8 GB. Klasyfikuje się je według trzech norm: Class 2, Class 4 oraz Class 6. Każda z tych liczb ozncza gwarantowany minimalny ciągły przesył danych, nie jest oznaczeniem faktycznej prędkości danej karty. Trzeba o tym pamiętać. Toshiba SDHC 4 GB należy do Class 4 ale jej faktyczna prędkość jest prawdopodobnie na poziomie 10 MB/s (ta karta ma super współczynnik jakość/cena). Lexar zapowiedział wprowadzenie kart należących do grupy Class 6 charakteryzujących szybkością zapisu x133 czyli 20 MB/s. Należy pamiętać iż nie wszytkie urządzenia wyposażone w slot SD mogą korzystać z tych kart. W naszym przypadku tą możliwość mają K10D oraz K100D po aktualizacji softu.
Czy warto kupić kartę SDHC? Jeśli pracujemy na RAW-ach to wydaje mi się że jest bardzo komfortowe, mam kartę 1GB i pewne jest że w chwili kiedy ceny 4GB SDHC staną się przyjazne (poniżej 100 zł) pewnie ją kupie. Operowanie na Jpeg-ach już tak nie wymusza dużej pojemności. Można wtedy zdecydować się na kartę markową, bezpieczną w eksploatacji.
Jeśli zastanawiasz się nad kupnem takiej karty warto chwilkę poczekać. Już wkrótce ich ceny znacznie spadną, jest to kwestia miesiąca, dwóch (kwiecień/maj).

Pozdrawaim
GA
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
Gall_Anonimowy, To jaki
Cytat
gwarantowany minimalny ciągły przesył danych
ma każda z Class?
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Hmmmm... Ostatnio kupiłem Goodrama 2 GB. Jak zobaczyłem na liczniku 189 zdjęć do strzelenia, to zacząłem na poważnie zastanawiać się czy jest sens kupowania HDD do ImageTanka. Kufa: prawie 200 RAWów. Prędzej mi się uda w końcu podstawówkę skończyć, niż zapełnić tę kartę.
Orzy okazji: słyszeliście, że Sandisk (bodajże) planuje wypuszczenie kart jednorazowych? Cena ma być na tyle zachęcająca, że kupując kartę, zapełniasz ją i od razu archiwizujesz.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Michu, słyszałem o tych kartach - aczkolwiek idea wydaje mi się bez sensu. Ja tego nie kupię. Po co to w ogóle komu. No - chyba, że będą dostępne w każdym kiosku, nawet w Sątopach Samulewie poza sezonem - wtedy jako awaryjna opcja po zapełnieniu karty - czemu nie. Ale to się nie stanie, bo nigdy nie będą takie popularne, żeby być w każdym kiosku - bo po co to komu. I kółko się zamyka.

To po prostu pomysł zupełnie na przekór podstawowemu ficzerowi cyfrówek - po pierwsze - zdjęcie nic nie kosztuje (mówię o kosztach bezpośrednich, pośrednie zawsze się jakieś znajdą, choćby karta kiedyś padnie). Nie 0.1$, nie 0.01$ - nic. Nawet między nic a 0.001$ jest przepaść nie do przejścia, jeśli ludzie się do tego przyzwyczają. Po drugie - nie ma bólu, pstrykać czy nie. Jak się skończy, zawsze się coś skasuje. Oczywiście - może i ma to negaywny wpływ na jakość fotek itd. Ale to coś, czego się nie zatrzyma.

Dlatego uważam, że nie osiągnie to masy krytycznej gwarantującej sukces.
 

Gall_Anonimowy  Dołączył: 04 Lis 2006
emigrant napisał/a:
Gall_Anonimowy, To jaki
Cytat
gwarantowany minimalny ciągły przesył danych
ma każda z Class?

nie mam w tej chwili dostępu do danych ale wydaje mi się że tak. Tu jest sytuacja odwrotna niż dotychczas - nie podaje się maksymalnej prędkości ale minimalną, za to gwarantowaną, to jest warunek aby móc się posługiwać logiem SDHC (SD Association). Cżesto jest tak że podane parametry nie zachwytują (Class 4 kojarzy się automatycznie z prędkością 4 MB/s) ale pamiętajmy o tej specyficznej sytuacji, faktyczna prędkość może być wyższa. W kontekście marketingowym nie jest to pozytywne (bo nie strzela się do klienta wyśrubowanymi cyframi np x150) ale z punktu widzenia konsumenta jest chyba ok - wie z jaką minimalną prędkością może zapisywac dane jego sprzęt.
Ważne - na każdej karcie jest logo danej pędkości - Class 4 czy też Class 2, wiemy czego możemy się spodziewać. Tu przykład: http://www.pstryk.pl/opis.php/6024. nawet jest mała pomyłeczka, podano prędkości MAX a powinny być MIN. Ale wybaczmy ten błąd :-)

Pozdrawiam
GA
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
bEEf, trochę się mylisz. Pewnie, że częściowo masz rację. Ale odnosi się to do sytuacji typowych dla pstrykaczy. Ale już gdy mam w planach poważną sesję, to po prostu wkładam taką kartę. Jest mniejsza i poręczniejsza od CD, więc z archiwizacją są mniejsze kłopoty. A pstrykanie, o którym piszesz też kosztuje: zapełniające się miejsce na HDD, płytki do wypalenia, czas potrzebny na to wszystko.
 

Gall_Anonimowy  Dołączył: 04 Lis 2006
bEEf napisał/a:
Michu, słyszałem o tych kartach - aczkolwiek idea wydaje mi się bez sensu. Ja tego nie kupię. Po co to w ogóle komu. No - chyba, że będą dostępne w każdym kiosku, nawet w Sątopach Samulewie poza sezonem - wtedy jako awaryjna opcja po zapełnieniu karty - czemu nie. Ale to się nie stanie, bo nigdy nie będą takie popularne, żeby być w każdym kiosku - bo po co to komu. I kółko się zamyka.

To po prostu pomysł zupełnie na przekór podstawowemu ficzerowi cyfrówek - po pierwsze - zdjęcie nic nie kosztuje (mówię o kosztach bezpośrednich, pośrednie zawsze się jakieś znajdą, choćby karta kiedyś padnie). Nie 0.1$, nie 0.01$ - nic. Nawet między nic a 0.001$ jest przepaść nie do przejścia, jeśli ludzie się do tego przyzwyczają. Po drugie - nie ma bólu, pstrykać czy nie. Jak się skończy, zawsze się coś skasuje. Oczywiście - może i ma to negaywny wpływ na jakość fotek itd. Ale to coś, czego się nie zatrzyma.

Dlatego uważam, że nie osiągnie to masy krytycznej gwarantującej sukces.


Jest dużo logiki w Twoich słowach ale o tym czy te karty się zadomowią na rynku (jeśli faktycznie się pojawią) czy nie, zadecyduje marketing i ekonomia. Mamy w życiu tyle przykładów suteczności marketingu że w prawie wszytko mogę uwierzyć. Parę lat temu nigdy bym nie przypuszczał że dobra reklama może zasłonić ludziom zdrowy rozsądek a jednak tak się dzieje. Zobaczymy.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Michu, o powodzeniu takich kart zadecydują pstrykacze. Tanie jednorazówki mają ekonomiczny sens, jeśli się sprzedają w milionach. Niestety sesje, w których 1 pstryknięcie = 1 potencjalnie udane zdjęcie, to robi jakieś 0.00001% potencjalnych klientów. Za mało. Uważam, ze marketing tych kart będzie uderzał zupełnie gdzie indziej - "kup 20 tych kart na zapas i jedź na wakacje ze spokojnym sercem, że starczy Ci miejsca". Obstawiam, że nic z tego. Na 4-gigową kartę wchodzi z 1000zdjęć w jpg w "małpce", a wyścig na MPix dobiega końca. Za rok standardem będzie 8GB, za dwa - 16GB.

[ Dodano: 2007-03-15, 23:26 ]
Gall_Anonimowy, zgoda, że czasem zdarzają się dziwne na pierwszy rzut oka produkty, które odnoszą sukces. Ale to jednak nieliczne wyjątki, splot mnóstwa nieprzewidywalnych elementów, w tym jeden konieczny - na dłuższą metę, gdy siła marketingowego rażenia osłabnie, ludzie muszą uznać, że im to pasuje, nie ma cudów. Z powodów, które opisałem, uważam, że to nie "zażre" odpowiednio mocno. No, ale mogę się mylić, zobaczymy :-)

[ Dodano: 2007-03-15, 23:33 ]
Cytat
A pstrykanie, o którym piszesz też kosztuje: zapełniające się miejsce na HDD, płytki do wypalenia, czas potrzebny na to wszystko.

To wiem - napisałem nawet - są koszty pośrednie, może nawet wyższe. Ale nikt tak "na zimno" nie kalkuluje (nikt = licząca się masa konsumentów podczas emocjonalnych decyzji rozporządzania swoją gotówką). Nowe technologie przecież w oczywisty sposób doją z nas więcej kasy i czasu, pod pretekstem oszczędzania tychże. Niby "w oczywisty sposób" - a każdy się łapie (i ja i Ty) i tak to się kręci. No ale jest chociaż ciekawie :-)

Te karty z tego punktu widzenia to propozycja być może nawet "uczciwsza" - ale na tyle pod prąd, że nie wierzę w jej sukces.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Marketingowym sukcesem może być chociażby gwarantowany czas przechowywania: ponad 100 lat. CD ile ma? 10? Docenią to z pewnością ci wszyscy, którzy mają w pdobny sposób z archiwizowane w koszulkach filmy - to może działać na podobnej zasadzie. Nie próbuję bronić tej metody - po prosu sam mając do wyboru płytkę DVD ze zdjęciami czy taką kartę, wolałbym kartę - raz, że szybkość odczytu/transferu, dwa gabaryty.
Z ilością udanych zdjęć w sesji to też do końća tak nie jest. To, że ze 100 zdjęć do publikacji nadają się trzy-cztery, nie oznacza, że reszta jest beznadziejna i nie warto jej zachowywać.
 

^mmm^  Dołączył: 04 Paź 2006
A nie sądzicie , że rozwiązaniem idealnym byłoby istnienie dwóch gniazd na kartę w aparacie i możliwość przepisywania z jednej na drugą ? I ta pierwsza nie musiałaby być nawet jakoś bardzo duża - 512 MB na przykład.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
A! I jeszcze. Osobiście mam nadzieję (a i doczekać się nie mogę) kiedy napęd optyczny (CD -R, -RW, DVD -R, -RW, +R, +RW i wszelkiego rodzaju następcy) odejdzie do lamusa (jak było z nieśmiertelnym flopem FDD 1.4). Irytuje mnie fakt wysuwania tacki, oczekiwania aż się napęd rozrusza i później szybkości transmisji. Pamięci Flash pozbawione są tego typu przypadłości. Po prostu: myk i masz dodatkowy dysk. Domyślam się, że napędy optyczne nie znikną z uwagi chociażby na filmy. Ale w przypadku wszelkiej maści danych komputerowych ma to szansę na uśmiercenie tego standardu. Tak więc obecne pamięci Flash mogłby z powodzeniem zastąpić wszelkiej maści CD-RW, natomiast pamięci jednorazowe zwykłe CD, w celu archiwizacji. To ma sens i spokojnie mogłoby się przyjąć. I mam nadzieję, że tak się stanie
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Ja takie karrty jednorazowego zapisu bede kupowal.....swietny sposob na archiwizacje....i jednak myslenie podczas zdjec.....
Sa juz w sprzedazy?
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
można przecież i tak zrobić, że pstrykamy zdjęcia na normalnej karcie, przerzucamy to wszystko na twardziela i dopiero potem, te które chcemy przerzucamy na kartę jednorazową i archiwizujemy.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach