vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
problem z XP
Ja wiem, że żeby postawić diagnozę, trzeba pacjenta zbadać, a przynajmniej zobaczyć, ale może ktoś z Was, zdolnych żuczków, pomoże mi na odległość.

Otóż nie ładuje mi się Windows. A było to tak...

Wczoraj w godzinach wieczornych avast zawiódł mnie na całej linii i nie poradził sobie ze spywarem. Pojawiła mi się w zasobniku nieznajoma ikonka pod hasłem "XP Internet Security" generująca z prędkością światła dziesiątki okienek o jakichś bzdurnych zagrożeniach. Dogrzebałam się w necie, że to taka bardzo niefajna sprawa, która się mnoży przy uruchomieniu każdego pliku exe, ale spoko bez paniki - da się usunąć. Instrukcja usuwania była. Już nieważne co za instrukcja, ważne że bohater całej ackji, spyware doctor, radośnie oświadczył, że usunął a do pełni szczęścia trzeba tylko zrestartować maszinę. Zrestartowałam. I wtedy spyware doctor uruchomił się co prawda, ale oznajmił, że nie może się połączyć. Z kim i po co chciał się łączyć - nie powiedział. Komp zwolnił. Zawiesił się. Okienka się mnożyły wprost proporcjonalnie do mojej frustracji. Postanowiłam go wyłączyć. Odmówił. Wkurzył mnie. Zabrałam mu prąd. Uruchomiłam jeszcze raz. Powiedział, że został nieprawidłowo wyłączony i w zależności od przyczyny mogę go sobie uruchomić w jednym z 3 trybów awaryjnych, normalnie albo po ostatniej funkcjonującej konfiguracji. I raz się to udało, potem znowu musiałam go wyłączyć, włączyć, znowu te same propozycje, ale teraz już nie reaguje na żadną. Podejmuje próbę załadowania windy i wraca do tego samego ekranu.

Help mi. Plis. Chciałabym uniknąć formatu, bo stracę kilka ważnych rzeczy, których bardzo nie chcę stracić. Co z nim zrobić? Dam radę sama, czy oddać go w nieczułe, acz fachowe ręce?
 

suczong  Dołączył: 26 Paź 2008
Może włóż dysk instalacyjny i daj opcję napraw.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
vesper, jak sie boisz o utrate danych, a bys musiala cos zrobic z systemem, to sciagnij sobie jakiegos Ubuntu LiveCD - nagraj na plytke - uruchom z plytki - na spokojnie sobie poprzegrywaj na jeden z Twoich wspanialych dyskow zewn ;-) - a potem grzeb w systemie, albo w kosmos go wywal.

Z windowsem Ci nie pomoge, ale jak sie tacie cos psuje, to wlasnie od tego zaczynamy ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Tak jak pisze mygosia, jako krok pierwszy. Po zabezpieczeniu danych można próbować uruchomić jakieś narzędzia działające przez sieć a na koniec próba naprawy dyskiem instalacyjnym lub kosmos i nowa instalacja.
 
sp7foy  Dołączył: 31 Lip 2006
Re: problem z XP
vesper napisał/a:

Wczoraj w godzinach wieczornych avast zawiódł mnie na całej linii i nie poradził sobie ze spywarem.
[...]
Help mi. Plis. Chciałabym uniknąć formatu, bo stracę kilka ważnych rzeczy, których bardzo nie chcę stracić. Co z nim zrobić? Dam radę sama, czy oddać go w nieczułe, acz fachowe ręce?


Pierwszym problemem to było użycie jakiegoś super narzędzia. Niestety z palca łatwiej się to usuwa.
Po kolejne to skoro nie czujesz się na siłach to jedyne co możesz sensownie zrobić to reinstalka i normalny format.
Pozostaje sprawa danych.
Najlepiej podłączyć do innego kompa i zgrać dane na spokojnie.
Ale nie mając innego:
Jeśli nie uruchamia się w trybie awaryjnym to uruchomić instalkę z płyty, przejdź cały proces instalacji ale w pytaniu o system plików zaznacz: Pozostaw bez zmian! Będzie marudził ale go olej.
Potem w awaryjnym zgraj sobie dane.

Po instalacji wyłącz autouruchamianie, przywróć dane (same dane, bez wykonywalnych).
To tyle co mogę zdalnie podpowiedzieć.
 
quasi  Dołączył: 08 Kwi 2008
Uruchom tryb awaryjny.
Start-uruchom-wpisz polecenie "msconfig".
Szukaj procesu odpowiedzialnego za uruchamianie się w/w i niechcianej aplikacji - odznacz.
Reastart PC.
Teraz możesz ją usunąć "ręcznie".
Wyrzuć Avasta...zainstaluj coś innego.

ew polecenie "regedit" -przycisk f3 -> wpisz nazwę programu i usuwaj ręcznie wpisy w rejestrze (trochę to potrwa, ale zazwyczaj jest to b. skuteczne).

[ Dodano: 2010-03-11, 10:36 ]
PS
jeśli awaryjny nie uruchamiea się, to wyłacz PC na 3 min z prądu odłączając i wtyczkę z z zasilania, ew zresetuj bios na płycie (zworka). Jeśli będzie kiszka, to kaszanka. Wracamy do tego co radzą poprzednicy...
 
sp7foy  Dołączył: 31 Lip 2006
quasi napisał/a:

ew polecenie "regedit" -przycisk f3 -> wpisz nazwę programu i usuwaj ręcznie wpisy w rejestrze (trochę to potrwa, ale zazwyczaj jest to b. skuteczne).


W przypadku takiego niechcianego to ciężko zgadnąć czego szukać.
Czy takie ctmon.exe usunąć czy nie?

quasi napisał/a:

jeśli awaryjny nie uruchamiea się, to wyłacz PC na 3 min z prądu odłączając i wtyczkę z z zasilania, ew zresetuj bios na płycie (zworka).


Jaki to ma niby mieć wpływ na uruchamianie Windowsa?
 
quasi  Dołączył: 08 Kwi 2008
sp7foy, A cóż to za pytanie i czy ma związek z tym tematem? (wyłacz jeśli chcesz proces z offica).
Nie raz i nie dwa przekonałem się, że niestandardowe poczynania przynoszą efekty. Chyba warto spróbować??

[ Dodano: 2010-03-11, 10:55 ]
sp7foy, pomyślałem o o innym procesie o b. podobnej nazwie z pakietu Office (ctfmon), ale ten tutaj ctmon, to należy jednak usunąć.
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
vesper, jak masz gdzie podłączyć ten swój dysk z systemem, to podłącz i przeskanuj antywirem i antymalware. To na początek. A później dopiero możesz korygować sektor startowy systemu.
 
sp7foy  Dołączył: 31 Lip 2006
quasi napisał/a:

sp7foy, pomyślałem o o innym procesie o b. podobnej nazwie z pakietu Office (ctfmon), ale ten tutaj ctmon, to należy jednak usunąć.


No to bym się spierał.
To, że trojan korzysta z takiej samej nazwy jak program Microsoftu to nic nie znaczy.
Usunięcie z rejestru wszystkich ctmon.exe wykastruje trochę Windowsa. Na szczęście nie wiele.
Ale jak tą samą metodą usuniesz kern32.exe (a też jest trojan z taką nazwą pliku) to będzie tak śmiesznie jak zrobił sobie pytający w pierwszym poście.

Jak się nie wie co to rejestru nie należy ruszać. A już na pewno nie automatem typu znajdź i kasuj.
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
suczong, mygosia - tak zrobię na początek. Powiem, jak poszło (i czy w ogóle) wieczorem, jak wrócę do domu.

Co do reszty, to chyba nie doczytaliście, że tryb awaryjny się nie uruchamia. Komentarze pt.
sp7foy napisał/a:
Pierwszym problemem to było użycie jakiegoś super narzędzia.
też niczego do dyskusji nie wnoszą.

quasi napisał/a:
Nie raz i nie dwa przekonałem się, że niestandardowe poczynania przynoszą efekty. Chyba warto spróbować??

Z tym się zgodzę, bo przeważnie to pozornie bezsensowne i bezcelowe działania w stylu łapania się brzytwy mnie ratowały w podobnych sytuacjach.

Chyba nie wspomniałam, że to laptop. Odłączenie z prądu polega na zabraniu kabelka i wypatroszeniu go z baterii :)

W rejestrze nie będę grzebać, bo to dla mnie zbiór przypadkowych literek.
Chyba postawię na swoją szczęśliwą gwiazdę...
 

a3756  Dołączył: 02 Paź 2008
takie narzędzie jak Hiren's BootCD 10.2
wypalasz na płytkę w rejestrze zaznaczasz żeby się botował z cd i uruchamia ci się xp z płyty i jest tam sporo narzędzi na takie problemy.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
a3756, w biosie chyba a nie w rejestrze..
Najlepiej odpalić ubuntu z live cd i zgrać potrzebne dane na inne partycje a potem formacik i postawić świerzy system, jak się łindoza raz spsuje, to żadna naprawa jej do końca nie postawi na nogi, będzie się mulić i ciąć aż padnie znowu.

Jeśli to zbyt skomplikowane to naprawa systemu z xp. ale to też nie jest tak oczywiste, bo trzeba wybrać instalację systemu a nie naprawę (bo pierwsza taka opcja prowadzi do uruchomienia konsoli odzyskiwania a chyba nie o to Vesper chodzi ;-) ) , potem jak cd wykryje że jakiś xp już tam jest trzeba wybrać żeby go nadpisał ale nie usuwał, dopiero wtedy naprawia system (przeinstalowuje) zostawiając większość programów i wszystkie pliki użytkownika na partycji systemowej.
 
quasi  Dołączył: 08 Kwi 2008
a3756 napisał/a:
takie narzędzie jak Hiren's BootCD 10.2
wypalasz na płytkę w rejestrze zaznaczasz żeby się botował z cd i uruchamia ci się xp z płyty i jest tam sporo narzędzi na takie problemy.

To jest ciekawe, może pomóc.
sp7foy, a cóż się tak do mnie Ty przyczepił :?: Mam dla Ciebie przeanalizować wszystkie procesy uruchamiana w win XP? Radź sobie sam. Pomóż użytkownikowi vesper, ale nie cedź ziemniaków przez wąskie sito.
PS
System XP mam od wielu lat i uruchamiane w nim procesy nie są mi obce. Jeśli jesteś ze stajni Microsoftu - to oddaję pole, ale i tak to nie pomoże.
"Wszystko, jeno z głową".
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Słuchajcie, wszystko byłoby fajnie i nie zastanawiałbym się nad formatem c, gdyby nie to, że muszę zrobić backup z outlook expressa (wiadomości + adresy) i ms one note. Bez tego się nie obejdzie. Resztę powiedzmy, że gdzieś tam mam.

Nie chciałabym jednak tego robić, bo nie będę już miała skąd zainstalować oryginalnego Office'a, a nie chcę kupować. W tej chwili word, excel i przede wszystkim one note to podstawowe programy, które są u mnie w domu odpalone na okrągło.

To ubuntu live cd już mam zgrane na pendrive'a, nagram na płytę na drugim laptopie, bo mnie tu w pracy administracja blokuje w instalowaniu programów, a domyślny nagrywacz nie nagrywa obrazów. To samo z hiren boot. Więc podziałam wieczorem, a jutro Wam się wypłaczę w ekran albo postawię piwko :)

Tymczasem nie kłóćmy się, bo nie ma o co i po co. I dziękuję za rady. O 17 drukuję wątek i idę działać :roll:

A jeszcze głupie pytanie: ubuntu mam normalnie jeden plik iso, a hiren mam zipa, który po rozpakowaniu ma kilka rzeczy w środku. W jakiej formie to nagrać na płytę?
 

BuR-ToN  Dołączył: 18 Cze 2008
vesper, ale jeśli masz licencję to nie musisz instalować z oryginalnej płyty. Możesz zainstalować office-a "torrent edition" byle byś miała prawidłową (zgodną z tym co instalujesz) licencję.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
vesper, nagrywasz .iso - ale nie przegrywasz, tylko jako obraz pliku powinno byc, albo plyta bootowalna... Nie mam pojecia jak to wyglada w programie.

Porzadny program jak zobaczy plik .iso, to sie powinien zapytac co i jak ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
C:\Dokuments and Settings\"nazwa użytkownika"\Ustawienia lokalne\Dane aplikacji\Identities\{ciąg liter i cyfr}\Microsoft\Outlok Express\*.dbx
Zawarte pod tym adresem pliki o rozszerzeniu dbx to katalogi Outlok Expresa z wiadomościami.

C:\Dokuments and Settings\"nazwa użytkownika"\Dane aplikacji\Microsoft\Adress Book\"nazwa użytkownika".wab
To jest plik książki adresowej.

Te pliki trzeba zgrać a po instalacji wgrać w te same miejsca.

Podejrzewam, że pliki OneNote znajdziesz w podobnych miejscach.
 
quasi  Dołączył: 08 Kwi 2008
plwk, jak zwykle -> konkret, ale niestety, nie mamy dostępu do dysków...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Uruchamiając z płytki bootowalnej jakiegokolwiek linuksa uzyskujemy dostęp do dysków.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach