Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Tylko zwróć uwagę na to, że talerz w różnych modelach może być różnej grubości i na różnej wysokości nad dnem. A istotny jest wymiar od talerza. A na nim jeszcze i tak kładziesz jakiś normalny talerz, czy coś innego.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
Dada napisał/a:
Tylko zwróć uwagę na to, że talerz w różnych modelach może być różnej grubości i na różnej wysokości nad dnem. A istotny jest wymiar od talerza. A na nim jeszcze i tak kładziesz jakiś normalny talerz, czy coś innego.

OK, będę mierzył po prostu wysokość od talerza tego w kuchence - zakładam, że podałeś właśnie taką.. :-)
 
termos  Dołączył: 22 Lut 2010
Polecam mikrofalę ze specjalnym talerzem metalowym pokrytym teflonem. Zależnie od producenta różnie się nazywa. Talerz+mikrofale+grill daje np. pieczone ziemniaki, pizzę, ciasto rabarbarowe...
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
Jeżeli za 280 zł kupisz coś lepszego,to stawiam :-B :-B :-B :-B
Mam od 2 lat to cudo i powiem jedno-DLA MNIE BOMBA.Jedynie mikrofalówki z systemem INVERTER mają pojemności 27-30 l.Grill kwarcowy,wnętrze ze stali nierdzewnej,termoobieg,konwekcja wstawiasz co chcesz i pieczesz w różnych kombinacjach.Ma programy typu Pizza,Chicken itd.Wcześniej miałem DAEWOO-najprostsza z możliwych i chodziła u mnie 11 lat bezawaryjnie.Ale ten PANASONIC jest naprawdę wypasiony.Brakuje mu tylko sondy termicznej,ale za takie pieniądze to tylko brać.O systemie inwerter sobie poczytaj-jest to super sprawa.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
Kuchenka mikrofalowa ? - temat jak najbardziej fotograficzny, Ansel Adams polecał szybkie suszenie próbek papieru spod powiększalnika właśnie w kuchence mikrofalowej !
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
andybond napisał/a:
Ale ten PANASONIC jest naprawdę wypasiony

andybond, dzięki! Tylko powiedz jeszcze, który to ten Panasonic... :-)
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
wygląda zacnie, cena zachęca, nic tylko brać! :)
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Ostatnio przerabiałem temat mikrofalówki, i zwróciłem uwagę na parę kwestii – może będą przydatne.

1. Mikrofalówki ostatnio bardzo się zmniejszyły, w porównaniu np. z ok. 10-letnim Whirpoolem moich rodziców, czy ponad 20-letnim (!!!) Moulinexem dziadków (zresztą ta kuchenka do dziś chodzi jak ta lala!). Myślę, że warto zwracać uwagę na powierzchnię dna i średnicę talerza ("crunch"/"crisp" czy jak go zwą) – żeby dało się na nim położyć np. zamrożoną pizzę.

2. Szukałem modelu z pełnym Manualem. W pracy mam jakieś LG, które ma tylko programy tematyczne, ewentualnie preselekcję masy produktu – koszmar, po paru miesiącach wciąż nie wiem, jak nad tym zapanować. Chciałem żeby było pokrętełko do ręcznego wprowadzenia czasu i mocy mikrofal.

3. Odrzucałem modele z przyciskiem do otwierania drzwi. Nie wiem dlaczego. Może dlatego, że zawsze to jakiś kolejny mechanizm, który jest potencjalnym punktem usterek; nie przekonywało mnie to. Wolałem tradycyjny uchwyt.

Ostatecznie udało mi się kupić Panasonica NN-GD458W. To chyba jedna z mikrofalówek z górnej półki, szczęśliwie była ostatnim egzemplarzem z ekspozycji w Saturnie, i kosztowała mnie niecałe 400PLN. Z ciekawostek:
A. jest wspomniany tu już system Inverter
B. przygotowywanie potraw trwa dłużej niż na wspomnianym 10-letnim Whirpoolu rodziców, nie wiem dlaczego – teoretycznie moc mikrofal jest podobna.
C. fajny rozbudowany wyświetlacz LCD, wszystkie informacje, piktogramy, bardzo ułatwia obsługę
D. dość oryginalnie działa odmrażanie pieczywa – kładzie się je na grillu, dzięki czemu zostaje dodatkowo opieczone i chrupkie (ale pochłania to więcej czasu i zachodu przy obsłudze)
E. dość oryginalnie działa automatyczne odmrażanie zamrożonej pizzy – najpierw wkłada się talerz, który jest wstępnie nagrzewany, potem należy położyć na niego pizzę i mikrofala kontynuuje proces. Ale trwa to w sumie ok. 10 minut (ze 3 minuty dłużej niż u rodziców) i wymaga więcej czynności. Z drugiej strony uzyskuje się fajnie podpieczony i chyba bardziej chrupki spód.

Konkludując, mikrofalówka bardzo fajna i intuicyjna, o ogromnych możliwościach. Ale nie wiem, czy nie wziąłbym czegoś co działa mniej wyrafinowanymi (szybszymi, łatwiejszymi) metodami...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Samp napisał/a:
3. Odrzucałem modele z przyciskiem do otwierania drzwi. Nie wiem dlaczego. Może dlatego, że zawsze to jakiś kolejny mechanizm, który jest potencjalnym punktem usterek; nie przekonywało mnie to. Wolałem tradycyjny uchwyt.

ja tak samo
doświadczenie dziadków, rodziców i brata mówiło mi, że w modelach z przyciskiem, jedyne co się psuje to przycisk :-)

Samp napisał/a:
Chciałem żeby było pokrętełko do ręcznego wprowadzenia czasu i mocy mikrofal.

podstawa - nie potrafię się przyzwyczaić do kuchenek gdzie są np przyciski 1sek/10sek/1min - masakra jak dla mnie - zwykłe pokrętło czasowe to chyba najlepsze co wymyślono w kwestii ergonomii obsługi
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Ja mam coś takiego
http://www.euro.com.pl/ku...g-ge89ast.bhtml
i ją sobie chwalę
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
dzięki wszystkim, prawie już wiem wszystko.. :-)
teraz czas na zakupy..
 

bix  Dołączył: 22 Sty 2008
Jak dla mnie to samsung :)
Mam taką która ma chyba z 16 lat (po prostu była od zawsze odkąd pamiętam). Potem kupiłem dużo prostszą (również samsunga) do wrocławia i też dawała radę. Raczej nie do zdarcia.
Choć ta nowsza (ale z niższej dużo półki) jak mi ją zupą zalali to trochę pordzewiała w miescu gdzie są drzwiczki (nie umyli współlokatorzy...).

A i polecam obowiązkowo do mikrofali taką pokrywkę z tworzywa żeby nie chlapało na całą. Łatwiej przy odgrzewaniu będzie utrzymać czystość.
I jeśli to możliwe kup mikrofale z metalowym talerzem. Bo jak Ci się potrzaska podczas mycia to nie ma szans raczej dokupić taki drugi...
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
Kosmo
Cytat
dzięki wszystkim, prawie już wiem wszystko.. :-)
Żarcie z mikrofali jest tak samo paskudne jak box z naczelnymi w ruskim zoo. ;-)
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
roket, czyli jeśli wsadzę pyszny obiad zrobiony przez żonę do szybkiego odgrzania, stanie się ohydnym paskudztwem? Nie wiedziałem, że MV tak działa.. :-(

[ Dodano: 2010-04-20, 13:21 ]
Chyba że mówisz o żarciu z MV serwowanym w barach z jakichś puszek i wiaderek.. To się zgodzę, ale nie planuję tego sobie serwować.. ;-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Kosmo napisał/a:
roket, czyli jeśli wsadzę pyszny obiad zrobiony przez żonę do szybkiego odgrzania, stanie się ohydnym paskudztwem? Nie wiedziałem, że MV tak działa.. :-(

bywa i tak - na pewno nie będzie smakowało tak samo jak świeżo przyrządzone
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Smakuje inaczej. Ale czasami mikrofala jest niezastąpiona - zamiast odsmarzać/gotować można po prostu podgrzać. :-)

Ja mam stary model LG, dwa pokrętła, żadnych programów tematycznych. Mi nie trzeba nic więcej.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Gwiazdor napisał/a:
Ja mam stary model LG, dwa pokrętła, żadnych programów tematycznych. Mi nie trzeba nic więcej.

nom, ja mam chyba tak samo - przyzwyczajenie od już chyba 18 lat ;-)
no dobra, mam jeszcze grilla, ale obsługiwany w ramach tych 2 pokrętłeł
 

joker333  Dołączył: 24 Cze 2009
przeczytałem sobie temat cały i stwierdzam ze chyba mikrofalówki to urządzenia z reguły niemal bezawaryjne u rodzicow grubo ponad 20 lat jakies daewoo śmiga :) szkoda że aparaty tak nie mają
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
Kosmo, jasne, że świeżo przyrządzone jest lepsze. Ale dużej różnicy w smaku nie ma . Chyba, że zapragniesz odgrzać frytki - to może być kłopot :D

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach