matb  Dołączył: 02 Lis 2006
  silverfast mi się zbiesił
To było tak: chciałem cośtam sobie zeskanować i odpaliłem skaner, uruchomiłem SrebrnegoSzybciocha a ten stwierdził, że jakiś update sobie z sieci ściągnie. No dobra - ściągaj sobie, pomyślałem. I to chyba był błąd. Bo się on zainstalował, ale przez to program działa cośkolwiek dziwnie. Mam jakąś wersję ograniczoną (a nie full wypas) i do tej pory negatywy skanował w trybie "48-24bit" albo jakoś tak. I można sobie było grzebać w różnych opcjach korygowania kolorów, gięcia krzywymi itd. A teraz tego trybu nie ma. Jest 48bit, ale nieaktywny, a ja mogę skanować tylko w trybie 48bit HDR. To taki, co ściąga "jak leci", i nie da sie na poziomie skanera modyfikować nic (wcześniej ten tryb był dostępny tylko dla slajdów). No i jest problem, bo temperatury barwne są całkiem pogrzane - normalnie mam klatkę niebieską całą i generalnie wielka kupa :-P
Odinstalowałem tego SFa i zainstalowałem raz jeszcze, ale to odinstalowanie jakieś słabe widać było (ręcznie rejestrów nie wyczyściłem), bo o reinstalacji jest dalej tak samo badziewnie, a nawet o numer seryjny nie pytało.
Ech, chyba jednak zainwestuję w vuescana :-P
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Nie pamiętam, zle czy da mu się wprowadzić (na żądanie) jeszcze raz numery seryjne? Myślę, że masz jakąś wersje demo.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Spoko! Już go jakoś odczarowałem i działa. Nawet jakby nieźle ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach